Mam już ułożony w głowie plan jutrzejszego działania i wypoczywania, chacha...........
Po pierwsze spacer którego finałem będzie odnalezienie usytuowanego na plaży w Lloret zamku.
Po drugie w dzbanie litrowym pyszna i upajająca, zrobiona z szampana i świeżych owoców Tizana.
Po trzecie kąpiele, tańce i swawole plażowe, a po czwarte niespodziankowo............
Piękne portrety i piękna Hiszpania. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńZa portrety dziekuję, a Hiszpanii nie ma co zazdrościć trzeba się tu rozgościć, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńprzepiekne prace i Twoj swiat pedzlem namalowany :-) mozemy Ci tylko tego slonca i talentu pozazdroscic .
OdpowiedzUsuńMaluję to co mnie zachwyca lub kocham, wiec serce tworzy we współpracy ze światłem i słońcem........kiedyś myślałam ze jak być to wielkim artysta...lecz kiedy się nim nie jest bo stało się za daleko w kolejce jak Pan Bóg rozdawał talenty to najważniejsze żeby wszystko co się robi budziło w nas i w osobach z nami przebywających radość......chociaż pewnie nie zawsze wychodzi jak chcemy i budzimy też w innych stany skrajnie odmienne...chachaa.......
OdpowiedzUsuńtalent dostałaś piękny:):*
OdpowiedzUsuńDzi€kuj€ Anusiu. ....Dla Ciebie tez co si€ maluje w prezencie.
OdpowiedzUsuń