- Spacer po górach tak czy owak nam nie zaszkodzi.-zaśmiał się mój luby.
Więc poszliśmy w Pireneje. Nikogo nie powinien dziwić fakt ze na szlaku byliśmy osamotnieni, gdyż każdy normalny człowiek tego dnia na Costa Brava oddawał się morskiej kąpieli.............. ufffffffff 40 stopniowy upał!
Grzyby? Cóż ani jadalnych, ani trujących ani halucynogennych żeśmy nie widzieli, tylko opuszczone chatki i przedziwne kurniki!
Warte obejrzenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Thady