piątek, 13 września 2013

Wrocław odczarowany czyli wszyscy jesteśmy krasnoludkami. Część dwudziesta piąta "Mały Leo spotyka krasnoludki"


 Dzisiaj i jutro w Wielkim Mieście trwają prawdziwe czary. Może to wszystko przez ten "piątek 13-go"? Przyznaję się , że nie wiem dokładnie o co chodzi z tym trzynastym ale wszyscy dookoła wciąż powtarzają "piątek trzynastego, piątek trzynastego" więc na pewno ma to coś wspólnego z tymi czarami o których Wam chcę opowiedzieć.

 Rano pojechałem wózeczkiem z Mamą do mojego ulubionego parku, gdzie znajduje się najlepszy w mieście plac zabaw. Dlaczego najlepszy, pytacie? Bo cały wyłożony jest taką biało-czarną gąbką i jak upadam to nic a nic mnie nie boli. Piasek w piaskownicy chyba też jest jadalny ponieważ widziałem, jak moi koledzy się nim zajadali i następnym razem sam go też spróbuję, oczywiście jak Mama nie będzie patrzeć.. .

 Tak więc pojechaliśmy do parku a tam...  Czary. Na trawniku w pobliżu mojej ulubionej fontanny, tej z aniołkiem i łabędziem ktoś wybudował przez noc całe osiedle białych domków krasnoludkowych.  Byłem w takim szoku, że wypadło mi ciasteczko z ręki. Mama zgodziła się abym te domki pooglądał z bliska i puściła mnie na trawę. Niestety trawa była mokra i bardzo szybko wróciłem do wózka, więc sobie nie pozwiedzałem. Zrobiło mi się z tego powodu bardzo smutno i rozryczałem się na całe gardło. Wyłem tak  aż do momentu gdy w drodze powrotnej do domu spotkaliśmy odczarowane, WSZYSTKIE  Krasnoludki Wielkiego Miasta. Maszerowały do parku ponieważ czekały tam na nie ich nowe, białe domki.

 Po powrocie do domu podsłuchałem rozmowę Rodziców i dowiedziałem się, że te czary to będą trwały tylko dzisiaj i jutro bo to są tak zwane  Dni Krasnoludków czyli takie krasnoludkowe święto a potem znowu wszystkie krasnale będą zaczarowane czyli skamieniałe.  Jutro, jak z Mamą pojedziemy do parku to poszukam Krasnala Motocyklisty i pogadam z nim na temat " małej przeprowadzki" spod kościoła do mnie pod kamienicę.




http://festiwal.krasnale.pl/

7 komentarzy:

  1. Faktycznie, dziś piątek trzynastego :)
    Kiedy jeszcze bawiłam się we wróżenie, miałam w takie dni przechlapane - długa kolejka chętnych. Na szczęście zmądrzałam.
    Wesołej zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w przesądy nie wierzę Anno, w czarne koty,zakonnice i piątki trzynastego. Szkoda mi tylko tych legendarnych templariuszy przez których ta cała trzynastkowa fobia. Serdeczności.

      Usuń
    2. Przyznam, że nie wiedziałam, że ten przesąd ma związek z historią templariuszy, ale wyguglałam temat i już wiem. Dzięki Tobie, Didi :)

      Usuń
  2. Kiedyś byłem z moimi chłopakami na placu zabaw w Parku Południowym, ale tam takiej gąbki nie było, więc chyba o inny plac zabaw chodzi. No chyba, że niedawno wyłożyli, bo to było jakieś 10 lat temu... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smurffie, to nowy plac zabaw w parku przy Teatrze Lalek. Pozdrawiam ciepło z mokrego Wrocławia

      Usuń
  3. Przesadna nie jestem, ale w Krasnoludki wierze!!Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też i w elfy, syrenki...i czasami wiara w bajki pomaga zmagać się z codziennością ,buziaki :*

    OdpowiedzUsuń